Monika, „Taniec z Bogami i Boginiami”, 2024

Chyba pierwszy raz w swojej ścieżce poczułam pewną gotowość, taką subtelną gotowość bycia w Wierze. Samo słowo to mało napisać…, to jest ten stan Bycia, Bycia w sobie, otwarcia i nasłuchiwania Siebie. Najlepsze jest to że to Ja/Siebie nawet rozmyło mi się i stało się Jednią z tym co się wydarza. Poruszające, że mogę być w tym Czuciu i za tym iść. Jestem gotowa na Cuda, na Boginię we mnie. To taka esencja i tylko skrót tego co się w Kolorowym Domu nad Modrą Rzeką  zadziało;) Bo Jak opisać to, że w kilka dni poznajesz Siebie, jak opisać, że łączysz się z Przodkami, jak to opisać, że łączysz się z wyższą mądrością, która mówi „patrz, to Ty, ukochaj to Kim jesteś… Uznaj Moc…” 

Sam warsztat był mega zabawą, spontanem, za którym tęskniłam całe życie. Teatr Życia 😉 A przy okazji ile informacji przyszło w takim właśnie zaufaniu i pomocy… w postaci Prowadzących Mario i Gayi i wszystkich którzy byli obok. Tak jak myślimy o dowodach istnienia Boga i Jedni, na tym warsztacie tego właśnie doświadczyłam. Czy głowa chciała czy nie, musiała to przyjąć, dlatego że to wszystko miało i ma znacznie głębszy wymiar, poza ego, poza myśleniem. I już mały rozum mnie nie zatrzyma. Polecam Każdemu, potrzebujemy Bogów i Bogiń więcej 🙂 

Serio naprawdę nawet trudno napisać refleksje bo słowa to mało