Karina, Sylwester 2021/22, 2022/23

Na Sylwestrze Radosnego Serca w Nowej Morawie byłam dwa końce roku pod rząd.
Był to wspaniały początek mojej przygody z warsztatami w tym Radosnym Domu Radosnych Ludzi i każdemu zainteresowanemu polecam jako alternatywę do wszelkiego innego rodzaju aktywności sylwestrowych.Poznałam fantastycznych ludzi, przetańczyłam nie tylko całą noc :), wyszłam parę razy ze swojej strefy komfortu, co poszerzyło moje horyzonty, odkryłam wielką różnorodność tamtejszych lasów i zajadałam się smakołykami 🙂
Mogłam doświadczyć rożnych aspektów życia, po trochu, tak żeby poczuć, ale nie wyjść zanadto z mojej strefy komfortu i zechcieć więcej – i tak też się stało bo przyjechałam na kolejne warsztaty 🙂

Dzięki pierwszemu Sylwestrowi dowiedziałam się:
– że marzenia się spełniają :),
– jaką moc mają intencje w życiu,
– jak bardzo mam zabetonowane ciało pomimo aktywnego stylu życia,
– jak ważny jest oddech,
– że nie trzeba pic, żeby się dobrze bawić!,
– że nie trzeba się w życiu przepychać a od problemów uciekać – można z nimi zatańczyć :),
– że oczy są zwierciadłem duszy :),
– że moje serce naprawdę bije!,
– jak wielka jest magia rytuałów,
– jakie pokłady dzikości we mnie drzemią,
– i wiele innych :).

Dzięki drugiemu zobaczyłam w jakim miejscu jestem, a w jakim byłam, czyli jak bardzo można się zmienić, jeśli się tego naprawdę chce 🙂 ok, pomiędzy nimi byłam jeszcze na paru warsztatach w Nowej Morawie, bo sylwester przekonał mnie że naprawdę warto, więc po roku czasu zbierałam już ich owoce 🙂
I rytuał przejścia w Nowy Rok… jest tutaj po prostu cudowny! 

Modra Rzeka to miejsce magiczne, do którego chce się wracać. Cudowni ludzie w cudownej przestrzeni. Będąc z nimi, właśnie tam, przejście w Nowy Rok jest czymś wyjątkowo rytualnym i pięknym. Dla mnie osobiście było fantastycznym doświadczeniem zobaczyć jak wiele się we mnie zadziało przez ten rok, gdzie jestem teraz a gdzie byłam wtedy – podziało się naprawdę wiele. Oczywiście nie było to tylko ten Sylwester, ale i kolejne warsztaty w Modrej Rzece, bo ten pierwszy Sylwester mi podpowiedział, że właśnie tamtędy moja ścieżka prowadzi.