Kasia, Sylwester

To było spotkanie pełne magii, od samego początku wszystko płynęło samo, bez żadnego wysiłku, presji, wymagań czy oczekiwań.

To było spotkanie pełne magii, od samego początku wszystko płynęło samo, bez żadnego wysiłku, presji, wymagań czy oczekiwań.
Puściłam całą złość, rozpacz, żal, smutek, ból, który w sobie od lat nosiłam, dusiłam w sobie jak największy skarb. Tak, kolejny raz się przekonałam jak trudno jest się rozstać z tym co nas boli, przeszkadza, uwiera w ciele, w duszy i oddziałuje niestety na całe nasze życie. Pomimo tego że tak wiele wcześniej się już wydarzyło i wydawało mi się że luz, tym bardziej będzie lightowo, a tu bach, pierwsze ćwiczenie wypuściło ze mnie potężnego smoka. I tak coraz głębiej i głębiej … a teraz w ostatnich minutach wspólnej przygody czuje się lekka wesoła.
JESTEM W SWOIM CENTRUM I KOCHAM ŻYCIE !
Dziękuje z całego serca Kasia
Odnalazłam się i jestem w sobie
Zyskałam siebie. Nabrałam większej pewności w decyzjach które podejmuję. Mam większą radość w sobie. Wiem jaka drogą podążać, a nawet jak zboczę to wiem jak na nią wrócić.
Przyjechałam tu żeby siebie nie gubić!
Odnalazłam się i jestem w sobie

Kasia