Zbyszek, Szkoła Tantry Serca, 2-letnia Formacja Psychodynamiki Relacji i Komunikacji Ciała, sp. 3, 2023

Trójka wspaniałej grupy krasnoludkow to moje kolejne spotkanie z moim spontanicznym dzieckiem. Warsztat był pracą dzięki której zrzucałem warstwy zbroi z betonu i stali, w których myslałem, że jestem bezpieczny. Taka ściana z napisem: „nie podchodź”. Chyba myslałem, że moja twardość i opór to moja siła. Podczas tej pracy w odwadze i prawdzie, warstwy te odpadały i rozpuszczały robiąc miejsce na jakieś cudowne nowe. Pojawiła się ogromna siła w uważnej obecności, w zatrzymaniu i spojrzeniu w oczy, w relacji z drugim człowiekiem w otwartości i prawdzie.

Czuję świętość tego zatrzymania. Widzę, że  dopiero wtedy mogę słyszeć i widzieć sercem. Grupa krasnoludków niesie niesamowitą moc lekkiej kreatywnej radości. Czuję w każdej komórce, że radość jest ogromnym reaktorem, karmiącym mnie i cały świat. Czuje codziennie jak radość i dystans do siebie wrasta w każdy aspekt mojego życia. Spotkanie w tym niesamowitym kręgu było też uświadomieniem jak mocne i szerokie korzenie mieli moi przodkowie. Jakież mocne korzenie mają moi rodzice. Haha, to pewnie przez ich pochodzenie z podlaskich wsi. Ogromna miłość do nich, wdzięczność i duma, że jestem z ich krwi. W końcu widzę ich oczy z wdzięcznością i miłością, i wiem, że moi przodkowie też patrzą sobie i mi w oczy.

Po prostu wiem, że tak jest. Na trzecie spotkanie przyjechałem kolejny raz z moją ukochaną partnerką życia, z która ta praca to bezcenny czas dający niezwykły wgląd w naszą relację, codzienność. Czuję ogromną moc w odkrywaniu nowych nieprzetartych ścieżek moich reakcji na codzienne sytuacje. To jest wręcz fascynujące. Widzę jak dzięki tej uważnej, radosnej kreatywności zmienia się świat dookoła.

To chyba taka esencja z tego niesamowitego tygodnia.

Zostaję z radosnie widzącymi oczami, slyszącymi uszami, czującymi ziemię nogami.

Z uważnoscią,

kocham, Zbyszek