Radosław, „Drzewo Życia” warsztat tantryczno-szamański, marzec 2019

Na warsztacie „Szamańska Tantra“ zrozumiałem, że droga do kobiety a zwłaszcza do mojej wewnętrznej kobiecości wiedzie przez własną męskość. Najsampierw uznanie w sobie tego prawdziwego obrazu męskości, który w pracy na warsztacie przypłynął od przodków-korzeni. Człowieka dzikiego i radosnego, który autentycznie przeżywa swoje emocje i wychodzi z izolacji własnego pancerza.

I z tym poczuciem wartości korzeni mogę przyjąć prawdziwie kobiecą energię. A przede wszystkim usłyszeć kobietę. I realnie w życiu naprawdę usłyszeć co chcą mi powiedzieć moja partnerka i inne kobiety i po prostu wyjść z pozycji oporu, które sobie zbudowałem.

I jednocześnie słyszę własny kobiecy głos w środku. Ten, który płynie z najgłębszych czeluści brzucha wprawiając moje ciało w stan rozluźnienia. To wrażliwość, która pozwala mi zobaczyć cały świat a zwłaszcza ludzi dookoła. Współodczuwać ich postawy, ruchy, słowa i reagować w bardziej wrażliwy sposób. W tym momencie gdy wewnętrzna kobieta inspiruje moje męskie gardło do nowego wyrażania się w bardziej wrażliwy sposób czuję jakbym stawiał kolejny krok na drodze od chłopca do dojrzałego człowieka.