Miłość nowych czasów

Bardzo bezpiecznie jest powiedzieć ” kocham wszystkich ”
Kocham w komforcie. Nic nie muszę, bo przecież kocham i jest fajnie.
Miłość to przede wszystkim: zaangażowanie, czyli działanie, ruch.
Wyjście ze strefy komfortu. Skok w przepaść 🙂 z pełną świadomością konsekwencji tego skoku.
Również wystawienie swojego serca na zranienia.


Każde wejście w doświadczenie odżywia nasze serce, karmi dusze i ciało.
Kochanie ” z daleka ” to jak zakup kwiatów w kwiaciarni.
Kupimy, postoją w wazonie i fajnie.
Ale czy zdecydujemy się tak łatwo je ściąć kiedy sami się zaangażujemy w wyhodowanie tych kwiatów?
Każdego dnia będziemy musieli o nie dbać, podlewać, będziemy musieli zadziałać i się zaangażować.
Być może ze ich nie zetniemy do wazonu, tylko pozostawimy i zadbamy o to żeby były w dobrym stanie, aby miały odpowiednie podłoże i wszystko czego potrzebują.
Może nas zaboli serce jak pomimo dołożonych starań uschną.
Natomiast cale to doświadczenie nas odżywi. Ruch i nasze działanie spowoduje, że będziemy czuć, że żyjemy. No albo możemy kupić do wazonu i patrzeć 🙂
Być może dlatego jest nam tak łatwo zmieniać partnerów i ” żyć z daleka „, ponieważ się nie angażujemy.
Gdzieś w środku bardzo chcemy zaangażowania , szukamy miłości, pozostając w dystansie.

Takie podejście można by podłączyć do wielu aspektów życia.
Może znów warto się zaangażować, po prostu żyć, działać, przeżywać. Zamiast szukać suplementów życia, które i tak nie wypełnią pustki uczuciowej.

MK