Magda, warsztat szamański „Śmierć i Odrodzenie”

Moje serce przepełnia ogromna wdzięczność i radość, że dostałam dokładnie to czego potrzebowałam i bardzo, bardzo pragnęłam od wielu lat: POCZUŁAM, a nie zobaczyłam, czy zrozumiałam, czym może być MIŁOŚĆ, czym mogą być spotkania z drugim człowiekiem, zwierzętami, naturą… Czym mogą być zwykłe czynności, które wykonują ludzie dla ludzi, a które do tej pory trochę unieważniałam.


Gayu, poznałam przepiękną, osadzoną kobietę, pełną MĄDROŚCI, MIŁOŚCI I UWAŻNOŚCI, w sposób mniej mi dotąd rodzinnie znany, bez niepotrzebych słodkości, które często tylko zaciemniają to, co prawdziwe. Czekałam długo na spotkanie tak pięknej KOBIECOŚCI i takiego wzorca kobiecości. DZIĘKUJĘ <3
Mario, jesteś niesamowitym, ciekawym, silnym MĘŻCZYZNĄ. Doskonałym terapeutą. Wychwytywałam co chwila różne perełeczki, które w tle mojego procesu kodowały mi się i pójdę dalej… do moich klientów… innych ludzi. Jestem pod wrażeniem jak pięknie omijasz 3 zasadę dynamiki Newtona i jak znika opór i wszystko płynie… Uwielbiam Twój dowcip, dzięki któremu tyle się rozpuszcza i nie powoduje spięcia i nadęcia. I jak przy tym jesteś uważny, nieprawdopodobnie uważny, a to wszystko w lekkości (przynajmniej dla odbiorcy). Uśmiecham się i wiem, że będą przychodzić do mnie te cudowne, wypowiedziane z humorem, a jakie mądre, pomagające słowa „Ależ my ludziska jesteśmy zabawni. Jak by nas tu nie było, trzeba by nas wymyślić…” <3

DZIĘKUJĘ WAM DZIEWCZYNY: Saszka, Magdalena, Ania, Olga, Cyganka, Szymon, Darek – jesteśmy – miałam napisać – jesteście 🙂 cudowni. Specjalne też podziękowania dla Madzi za masaż. Tyle mi puściło. Jestem pełna podziwu dla Waszej społeczności.

Kocham <3

Magda, warsztat szamański „Śmierć i Odrodzenie”