Anna, warsztat szamański „Wędrówka Bohatera”, lipiec 2019
Pytanie „i jak było?”, zadawane przez wszystkich bliskich po powrocie z Nowej Morawy, było trudnym wyzwaniem. Po pierwsze nie da się tego opisać, a już na pewno nie pokrótce. Czas spędzony na Wędrówce Bohatera to prawdziwa podróż do Krainy Cudów. A przecież tam wszystko jest możliwe… To, czego doświadczyłam, tak mocno i prawdziwie, pozwoliło mi odbudować siebie jako osobę.
Trafiłam tam poszukując zgubione „ja”, borykając się z dniem codziennym i natłokiem obowiązków. Teraz jestem bardziej świadoma całej otaczającej mnie rzeczywistości i nauczyłam się słuchać swojego ciała. Kiedy wróciłam mój mąż powiedział, że zmienił mi się chód, a nawet wyraz twarzy. Tak. Puściłam wszystkie mięśnie, napięcia, naprężenia i ściskania, od stóp do głów! To niewiarygodne uczucie nie nosić tego każdego dnia. Powrót do realu to trudna praca, znów gnębię moje ciało, lecz zauważam to i reaguje szybko. Wreszcie zrozumiałam, że dzieci nie zabrały mi wolności, lecz mi ją dały. Mogę przy nich wrócić do bycia otwartą na przygodę i magię, zapominając choć na moment o rzeczywistości wokół. To najpiękniejsze chwile, każdego dnia patrzeć na cud jakim są one, mając pełną świadomość tego, że nic nie zdarzy się dwa razy tak samo. Ów Wędrówka to odnalezienie swojej wewnętrznej drogi, ukierunkowanie ciała, serca i umysłu na spełnione życie. To konfrontacja dobrego i złego- to szczera podróż w zakamarki duszy. Dla każdego to coś innego,bo wszystko dzieje się w odpowiednim czasie, a ja wiem, że to nie koniec mojej drogi, lecz początek… Każdy uczestnik,partner w ćwiczeniu obdarował mnie czymś: czy to uśmiech czy refleksja – wszystko jest ważne. Jestem po sto kroć wdzięczna całej ekipie Morawskiej Rodziny za opiekę, za zaufanie jakim mogłam ich obdarzyć, za to, że dzięki nim dostrzegłam rzeczy w trójwymiarze. A może w pięciowymiarze?
Wielkie dziękuję!!!
Anna, warsztat szamański „Wędrówka Bohatera”, lipiec 2019