Alicja, warsztat Tantra dla Par, maj 2014

Przyjeżdżając bez partnera, obawiałam sie samotności, pustki na warsztacie dla Par. Otworzyłam się na mojego warsztatowego partnera i spędziłam cudowne, radosne chwile, uzdrawiając wiele rzeczy. Dlatego – nie bójcie się, że nie macie pary- przyjeżdżajcie –

Przyjechałam na warsztaty sama – bez partnera. Moją intencją było otwarcie się na odwagę bycia z mężczyzną i poszłam za energią. Każdego dnia dopadały mnie kolejne warstwy lęku przed byciem z druga osobą, by dojść do „odkrycia” – tylko otwierając serce, rozpuszczenie skorupy i bycie w stu procentach z drugą osobą – nie tylko z partnerem – otwiera mnie na piękne relacje i prawdziwy związek z mężczyzną. 100% obecności ciałem, sercem i energią, to klucz do sukcesu, to klucz do zamkniętych drzwi, które w każdej chwili mogę otworzyć, bo klucz mam i wiem, gdzie są drzwi.

Przyjeżdżając bez partnera, obawiałam sie samotności, pustki na warsztacie dla Par. Otworzyłam się na mojego warsztatowego partnera i spędziłam cudowne, radosne chwile, uzdrawiając wiele rzeczy. Dlatego – nie bójcie się, że nie macie pary- przyjeżdżajcie – to tylko od Was zależy jak spędzicie ten czas – w rozpaczy, traumie, że przyjechaliście sami, czy w radości, otwierając serce na drugą osobę i na siebie.

Dziękuję:-)

Alicja, warsztat Tantra dla Par, Villa Daglesia, Pokrzywna, maj 2014