Agata, Sylwester

Warsztat Sylwestrowy u „Wiśniewskich”. Brak mi słów, żeby opisać to co czuję. Udany. Jeden z najpiękniejszych, najfajniejszych, najbardziej radosnych Sylwestrów w moim życiu,

Warsztat Sylwestrowy u „Wiśniewskich”. Brak mi słów, żeby opisać to co czuję. Udany. Jeden z najpiękniejszych, najfajniejszych, najbardziej radosnych Sylwestrów w moim życiu, a zarazem doświadczenie z warsztatu, praca, której dokonaliśmy wspólnymi silami: prowadzących, ich pomocników, świetnej grupy uczestników ( w tym mnie :-)) – to jak jakaś rakieta turbo, która przeniosła mnie daleko, daleko, głębiej na drodze mojej duszy, w głąb mojego serca, czucia. Odpadły kolejne zasłony iluzji. Wyjeżdżam stąd w Pełni, a zarazem rozpuszczona. W przyjaźni ze sobą i całym Wszechświatem, z głęboka akceptacją i poczuciem sensu wszystkiego. Howgh!

Agata