Tomasz, „Wędrówka Bohatera”, Nowa Morawa 2025

Poczułem, że czas znów wybrać się w tę magiczną podróż wgłąb siebie.

Po 7 latach od poprzedniej Wędrówki mam wrażenie, że coś się domknęło, a jakiś etap zakończył.

Czas ruszyć w nową przygodę.

Dusza woła, ale coś w ciele trzyma, coś w ucho szepcze „nie dasz rady”, coś zaciska, blokuje.

Coś odbiera siłę i mówi „po co to wszystko?”.

Coś odbiera radość i ciekawość, a w zamian zostawia strach i niemoc.

To mój własny cień, którego ostatnio nie zauważałem, chciałem go zamilczeć. A im bardziej nie chcę go widzieć tym bardziej się upomina. Tym większy ślad zostawia w ciele, bym w końcu się obudził i go zauważył.

„Wędrówka Bohatera” to niezwykła podróż wgłąb siebie, w poszukiwaniu swojej ciemnej strony.

Niczym bohater powieści mogłem ruszyć w nieznane, aby odnaleźć wszystko to co na co dzień rzuca mi kłody pod nogi. Wszystko to co szepcze w duszy „nie dasz rady, „jesteś słaby”, „po co ci to?”.

Wszystko to co odbiera ciału siłę i chęć by ruszyć z miejsca i zrobić coś pięknego. Być może trudnego, ale pięknego.

A teraz, po tej magicznej Wędrówce,  stoję w swoje sile, w codziennych sytuacjach. Z pewnością siebie i odwagą, i ciekawością co się wydarzy. A ta ciekawość to przetwornik emocji, ze strachu ku ekscytacji. Od odcięcia sił do radosnego odpalenia silnika.

W zwykłej codziennej sprawie, w decyzji jakich codziennie podejmuję dziesiątki.

Ta przekładnia na ciekawość tak wiele zmienia w postrzeganiu świata i odczuwaniu.

Pierwsza Wędrówka to było otwarcie oczu, zdolność ujrzenia drogi we mgle. Druga Wędrówka to uważne spojrzenie co wokół. To ciekawość i radość odkrywania… i zachwyt!

Pozdrawiam serdecznie