Dlaczego śnią nam się sny i jak one to robią?

W nocy mamy równoległe życia i to wielowymiarowe. Niedoścignione, niezrozumiałe, wszystko jest tam możliwe! Najbardziej niezwykłe sytuacje z dnia codziennego, w snach zdają się być zwyczajne, po prostu się zdarzają. W snach nie oceniamy tego co się wydarza, i działamy niestandardowo! Latamy, biegamy niezwykle szybko, lub też nie możemy ruszyć kończynami… Jesteśmy nawet czasem psem lub kotem, spadamy w przepaść lub też umieramy.

Spotykamy ludzi, których znamy, bliskich, ale też takich, których osobiście w życiu dziennym nigdy nie spotkaliśmy, spotykamy ludzi zmarłych, naszych przodków oraz całkowicie nam nieznanych. Możemy spotkać inne gatunki, rozmawiać z roślinami, przedmiotami lub z przodkami. Czujemy zapachy, dostajemy odpowiedzi na pytania zadane i niezadane…

Dokonujemy niezwykłych odkryć, przychodzą do nas genialne pomysły! Wychodzimy wielokrotnie poza umysł, który znamy z życia dziennego.

Sny to życie, równoległe życie

Niektóre sny mogą być prorocze, głos głębokiej intuicji a niektóre terapeutyczne – dokańczają sytuacje z dnia codziennego, czy eliminują pozostałe w nas emocje.

Sny mogą pokazywać obrazy z dnia, który minął a mogą nas zaprosić do świata całkiem nam nieznanego, mogą rozwiązywać nawet nierozwiązywalne.

Sny to życie, którego często w życiu dziennym nie doceniamy, nie przykładamy do niego wagi, nawet ignorujemy i nie słuchamy.

A przecież w snach żyjemy! Tam jesteśmy sobą, to My śnimy, spotykamy Siebie. Jesteśmy każdym szczegółem snu, który śnimy, bo to właśnie my go śnimy, pochodzi od nas z naszych pokładów, z naszej głębi.

A gdyby tak docenić życie senne tak bardzo jak doceniamy życie dzienne? Otworzyć swoją intuicję, postrzeganie zmysłami, ciałem, nie tylko zawsze logicznym rozumem zamkniętym na cokolwiek co chce się do nas przedostać.

Doceńmy ten świat, po cóż innego by do nas pukał?

Poznajmy siebie ze snów, tych siebie o pełnym potencjale odkryjmy co sny do nas mówią, jaki mają dla nas przekaz. Pozbądźmy się ograniczeń umysłu dziennego. Pozwólmy sobie na wgląd w swoją nieograniczoną jaźń. Przenieśmy świat snów do życia nieśniącego i stańmy się naprawdę sobą. Dlaczegoż by nie? Skoro otrzymaliśmy też tę olbrzymią część życia dlaczegoż z niej nie korzystać

Nasze sny niosą informację płynącą prosto z ciała, serca, duszy. Sny są bezpośrednio połączone z naszą duszą. W przeciwieństwie do tego jak postrzegamy naszą rzeczywistość, w śnie możemy robić wszystko, mamy te same zdolności co nasza dusza, czyli totalne. Oczywiście na to nakładają się filtry naszego codziennego życia. Kiedy zaczynam pracować ze snami, kiedy je uszanuję, kiedy potraktuję je poważnie, dam im uważność, wtedy moje sny zaczynają mi przynosić informacje, które mnie prowadzą.

Gdy chcesz interpretować sny, nakładasz na nie filtr. Natomiast kiedy wejdziesz w sen, zaczniesz przeżywać każdy jego element, nie głową ale całym sobą – malując, rysując, śpiewając, tańcząc, tak by zaczął on wibrować w twoim ciele, wtedy stajesz się o wiele bogatszy, masz o wiele więcej informacji, odkrywasz ten nieograniczony potencjał, którym jesteś. Twoja dusza może usłyszeć przekaz. Informacje które są w nas, bo każdy z nas jest jak księga połączona z całą mądrością doświadczenia wszechświata.

Sny są jak Anioły, gdy zwrócisz się do nich o pomoc, odpowiedzą.