Romek, Formacja X, marzec 2018

Doświadczając na Tantrze co to jest męskość, jestem w stanie pomóc innym mężczyznom w jej poszukiwaniu. Wartość ta jest tak cenna, tak ważna w dzisiejszych czasach, że ignorowanie zanikania męskości w społeczeństwie w którym żyję jest po prostu grzechem wobec ludzkości.
Podsumowując, przeżyłem piękną transformację, doświadczając, w Laboratorium Życia jakim jest Tantra, konfrontacji ze sobą i ze wszystkimi uczuciami jakie temu towarzyszyły.

Zaczynałem swoja podróż z Tantrą wiosną 2016 roku. Jechałem w nieznane, wioząc w bagażniku 2 butelki wina (na czarną godzinę), jako rekomendację mając jedynie opinię koleżanki i zdjęcia uśmiechniętych ludzi na stronie www Tantry. W bagażniku oprócz wina i ciepłych ubrań miałem również świeże wspomnienia rozwodu, sprzedaży domu i nieoczekiwanej zmiany pracy. Jechał ze mną również ciężki bagaż zapakowany problemami z intymnością, alkoholem, być może resztkami depresji. Jednego czego byłem pewny i świadomy, to istnienie, bardzo nisko nade mną, szklanego, grubego sufitu, przez którego widać niebo i gwiazdy, gdzie można rozwinąć skrzydła, ale nie wiedziałem jak się przez niego przebić i co mnie w tym ogranicza.
Po skończonej Formacji wiem już co to jest ten szklany sufit i jak się go przebija. Wiem, że jest to zestaw wszystkich automatycznych zachowań, nawyków i przyzwyczajeń, które nie pozwalają spojrzeć szerzej na świat i wyzbyć się strachu przed oceną, przed nowością, przed zmianą.
Mój organizm sam odrzucił alkohol. Wsłuchując się w swoje ciało dostrzegłem destrukcyjna siłę tego trunku. Przestałem go nadużywać bez większego wysiłku z mojej strony. Po prostu przestałem go tolerować i tyle.
Życie intymne całkowicie się zmieniło, nabrało sensu i głębi wraz ze świadomością, że seks to nie tylko zbiór wyuczonych pozycji i gestów ale piękne, głębokie i świadome spotkanie z drugim człowiekiem.
Cenię sobie teraz każdą chwilę swojego życia, uważnie patrzę na otaczający mnie Świat i Ludzi poszukując zdarzeń, które dają mi radość i poczucie sensu życia. Rozmawiam z mężczyznami o życiu i naszych problemach a niekoniecznie tylko o samochodach, pieniądzach, pracy, alkoholu i piłce nożnej.
Doświadczając na Tantrze co to jest męskość, jestem w stanie pomóc innym mężczyznom w jej poszukiwaniu. Wartość ta jest tak cenna, tak ważna w dzisiejszych czasach, że ignorowanie zanikania męskości w społeczeństwie w którym żyję jest po prostu grzechem wobec ludzkości.
Podsumowując, przeżyłem piękną transformację, doświadczając, w Laboratorium Życia jakim jest Tantra, konfrontacji ze sobą i ze wszystkimi uczuciami jakie temu towarzyszyły. Dziękuję Mario, Gai i wszystkim asystentom za każde dobre słowo, radę a przede wszystkim za ogromną troskę i profesjonalizm.