Kasia i Artur, warsztat Tantra Serca dla Par

Zrozumiałem, że będąc z osobą bliską, mogę nadal być sobą, nie muszę oddawać całego siebie. Odkryłem możność dawania i brania od serca.

To nie był mój pierwszy warsztat tantry. Od wielu lat przyjeżdżałam do Maria i Gayi pracować nad sobą i moimi relacjami. Moim wielkim problemem było stworzenie szczęśliwego związku z mężczyzną i sporo lat minęło, zanim spełniło się moje marzenie i .. tym razem przyjechałam na tantrę z moim Mężczyzną!!! Oj…nie było łatwo… co rusz pojawiały się nowe emocje i doznania, często czułam złość, zmęczenie, zniechęcenie. A trzeciego dnia kompletnie się rozsypałam… rozchorowałam się, bolało mnie gardło, pękał mi głowa, katar lał się z nosa, w nocy strasznie się męczyłam. ale, mimo fatalnego samopoczucia, wstałam rano i poszłam, jak wszyscy, na zajęcia…

I… wieczorem byłam zdrowa!!!

To naprawdę niesamowite! Kiedy podczas ćwiczeń, wyrzuciłam wszystkie nagromadzone w ciele emocje, choroba ustąpiła. Nie oszczędzałam siebie ani partnera, ani trochę, wyrzucałam takie rzeczy, o które bym się w życiu nie posądzała. Ale to była cała prawda o mnie i o naszym związku na tę właśnie chwilę. Takich mocnych ćwiczeń było wiele, a po każdym z nich czułam się coraz bardziej wolna, lekka i bardziej żywa. czułam sie też coraz bardziej radosna i kochająca.

Ten warsztat dał mi bardzo wiele, oczyściłam swoje ciało i duszę, pozbyłam się wielu starych, niepotrzebnych wzorców i uwarunkowań.

Otworzyłam serce na więcej miłości do SIEBIE, mojego PARTNERA, INNYCH i do ŚWIATA.

Wracam do domu wypełniona cudowna energią życia, miłości, radości i poweru do działania!

Kocham bardziej i czuję się bardziej kochana, a dziki seks z moim mężczyzną w lesie… wow!!! tego się naprawdę nie da opisać słowami!

Bardzo, bardzo polecam!

Przyjeżdżajcie na tantrę SAMI, z PARTNERAMI, MĘŻAMI, ŻONAMI,

życie staje się tutaj coraz PIEKNIEJSZE!

Z miłością i radością wszędzie…

Kasia

Inne spojrzenie na świat.. przebudzenie ducha, ciała, otwarcie na przyrodę!

Zrozumiałem, że będąc z osobą bliską, mogę nadal być sobą, nie muszę oddawać całego siebie. Odkryłem możność dawania i brania od serca.

Jestem całością świata, cząstka, która tworzy ten świat i ma w nim wazne cele, może sprawić, by ten świat był lepszy.

Świat jest piękny i my, jako jego cząstka powinniśmy brać udział w tworzeniu lepszego życia.

Wspólnie z przyrodą tworzymy całość i uzupełniamy się jako jedność.

Warsztaty dały mi przekonanie, ze tworzymy z partnerką całość w przestrzeni duchowej oraz poznanie duchowe ciała jako części życia.

Przyjechałem z niepokojem, a wyjeżdżam z innym spojrzeniem na świat.

szczęśliwy,

Artur, warsztat Tantra Serca dla Par